Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 21.10.2013 A A A
Słuchaj Izraelu i tańcz!
BARTŁOMIEJ KALINOWSKI
Materiał prasowy

Nie tylko Izrael, ale cały świat odkrywa bogactwo i historię tańca izraelskiego. To współczesny folklor żydowski, który zyskuje coraz większe grono sympatyków. Warto zdobywać wiedzę o jego źródłach, rozwoju i współczesnej roli.


Źródła
Taniec jest jedną z najstarszych form wyrażania ekspresji znaną człowiekowi. Jego początki bardzo często wiąże się z licznymi podaniami mitycznymi o stworzeniu świata, w których to bogowie (np. hinduistyczny Brahma) ofiarują dar tańca ludziom. Analizując pierwsze karty Księgi Rodzaju (hebr. בראשית) wyczuwamy dynamikę towarzyszącą Stwórcy podczas kreacji świata. Takie czasowniki jak „powstało”, „rozdzielił”, „stały się” relacjonują nam ruch,  odbywający się w danym czasie i przestrzeni.

 

Związek tańca z praktykami rytualnymi i religijnymi jest oczywisty. Odpowiednio wykonywane elementy ruchowe z towarzyszeniem mistycznej muzyki, miały na celu wprowadzenie uczestnika w świat ponadnaturalny. Osiągając odpowiedni stan, mógłby on złączyć się z duchami bogów, a także przodków. Jednocześnie rytualna forma stanowiła spoiwo lokalnej społeczności, przynosząc poczucie bezpieczeństwa zgromadzeniu. W Starym Testamencie znajdujemy ponad 20 słów określających taniec, który towarzyszy najważniejszym świętom społeczności Izraela. Podstawowym słowem jest chul -oznaczający obracać, wirować. I tak mamy przykłady dobrego i złego wykorzystania ekspresji ciała w aspekcie duchowym.

 

Księdze Wyjścia (hebr. שמות) Izraelici tańczą wokół złotego cielca utworzonego z przetopionej biżuterii - nie mogąc doczekać się Mojżesza, który przebywa na Górze Synaj. Podobnie w 1 Księdze Królewskiej (hebr.מלכיםא) dokonuje się obrzędu tańca na cześć ugaryckiego boga Baala. Tanach (hebr.תנ״ך)ukazuje także taniec jako radosne dziękczynienie- Dawid tańczył z okazji sprowadzenia Arki Przymierza do Jerozolimy, a córka Jeffego „wyszła na jego spotkanie z bębenkami i tańcami.

 

Rozwój
Znaczący wpływ na kształt tańca izraelskiego miał mistyczny  żydowski ruch, ukształtowany w XVIII w. Chasydyzm – bo o nim mowa, stworzony został przez Izraela ben-Elizera, zwanego Baal Szem Towem ( w tłumaczeniu „Pan Dobrego Imienia”). Czerpiąc inspirację między innymi z kabały, w sposób szczególny zwrócił uwagę  na dotąd nieznaną koncepcję - hitlahawut, czyli entuzjastycznej radości. Przez nią można było nawiązać bliski, wręcz mistyczny kontakt z Bogiem. Taniec, jak również śpiew nabierają bardzo ważnego charakteru we wspólnej modlitwie. Są dwiema sferami, które od zarania dziejów w sposób szczególny wnikają w  uczucia człowieka, pozwalając tym samym na całościowe oddanie się wiernego Jedynemu Bogu. Pieśni w wielu przypadkach opierają się na nic nieznaczących sylabach. Reb Nachman z Bracławia tłumaczył ten fakt między innymi pragnieniem, aby to niebo zrozumiało modlitwę uczestników. Jedną z kilku rodzajów melodii chasydzkich  jest rikudim, przeznaczony do tańca.[1] Rytmika utworów, powiązana jest z korowodowym poruszaniem, któremu przewodził często cadyk. Różnorakie gesty modlitwy  pozostały w tańcu izraelskim do dziś, będąc niekiedy na nowo interpretowanymi przez wspólnoty chrześcijańskie. Aktualnie, pamiętamy jedynie urywki filmów z pojawiającymi się  chasydami ubranymi w czarne kapelusze i wełniane pończochy.

 

Odnowienie
Współczesny ludowy taniec izraelski ( pozorne antonimy ) wiąże się z powstaniem państwa Izrael w 1948 roku oraz działaniem syjonistów. Choć w sensie politycznym Izrael był nowym państwem, posiadał jednak już wielowiekową bogatą kulturę! Rivka Sturman, urodzona w 1903 roku w Warszawie oraz Gurit Kadman, stały się najważniejszymi pionierkami izraelskiego tańca ludowego. Rivka wyemigrowała na teren Palestyny w 1929 roku, majac w pamięci horah – bałkański/rumuński taniec w kręgu, który poznała w czasie poprzedniej wizyty. Właśnie ta konfiguracja, stała się podstawą w tańcu izraelskim. Sama choreografka, której układy są bardzo popularne do dziś, swoje początki wiąże bezpośrednio z rokiem 1942. Przechodząc obok swojego kibucu, usłyszała rozmowę żydowskich dzieci, które ustalały tańce na klasową zabawę. Nie mogła jednak zrozumieć, dlaczego chcą tańczyć w innym języku niż hebrajski?[2] Model „nowego Żyda” nie pozwolił na bezpośrednią kontynuację tradycji tańca religijnego. Taniec żydowski –w którego nazwie, najczęściej kojarzymy związek z  religią judaistyczną, odcisnął jednak piętno i stał się nadal obecny w tańcu izraelskim.

 

Z tego między innymi wypływa fakt, zamienności obu tych terminów. W choreografiach wielokrotnie pobrzmiewają nawiązania do Tanachu (hebr. תנ״ך) – przez tekst,czy  przez muzykę do chasydyzmu. Należy również zauważyć, że w samych melodiach możemy znaleźć bez problemu relację z tradycjami muzycznymi całej Europy. Wobec nieustannych doniesień wojennych na linii Palestyna – Izrael, chciałbym również wspomnieć o wspólnej relacji tańca. Syjoniści przebywający na tereny Palestyny w latach ‘20/’30 XX wieku, zostali zafascynowani arabską debką (dabkeh), która podczas uroczystości weselnych integrowała całą wspólnotę. Dabkeh, oparty na rytmicznych dostawnych krokach przeistoczył się w izraelską debkah, by następnie stać się jednym z  podstawowych kroków ludowego tańca izraelskiego.[3]

 

Współcześnie
Taniec izraelski, przez swoją nieskomplikowaną formę zjednuje sobie sympatyków na całym świecie. Ze względu na połączenie dwóch materii– religijnej i świeckiej jest traktowany, a także wykorzystywany na tych dwóch płaszczyznach. Wśród chrześcijańskich wspólnot zafascynowanych tradycją „starszych braci w wierze” gesty oraz kroki są interpretowane na sposób ewangeliczny, w świetle słów Św. Pawła „Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i, że Duch Boży mieszka w was?” (1Kor, 3:16). Powtarzający się kilka razy prosty układ ruchowy, może stać się również jedną z form modlitwy medytacyjnej. Te same elementy dla innych, są traktowane jedynie jako  ciekawy sposób spędzenia wolnego czasu, wraz z możliwością jednoczesnego poznania kultury żydowskiej. Szkoły tańca izraelskiego, czy liczne warsztaty tańca prowadzone z okazji festiwali kultury żydowskiej gromadzą zawsze duże grono odbiorców, zafascynowanych tym aspektem kultury żydowskiej. Bez względu jednak na sposób traktowania, ma on działanie terapeutyczne. Krąg, który łączy się z poczuciem wspólnoty/bezpieczeństwa, a także bliskość drugiej osoby przez kontakt fizyczny (trzymanie się za dłonie), jest skuteczną odmianą terapii. Wspólne grupowe zajęcia stanowią dużą pomoc w nauce samoakceptacji.

 

Uczestnicząc w warsztatach tańca izraelskiego oraz przeglądając liczne kanały na youtube, z nagraniami "Nigun Atik" lub "Od lo Ahavti Dai" odnoszę wrażenie, że  ten taniec znosi bariery! Wieku, umiejętność, a przede wszystkim naszego wstydu. Wspólne radosne przebywanie, jest tym co najczęściej zachęca do uczestnictwa w zajęciach. W Polsce istnieje kilka grup tańca izraelskiego, większe z nich: Szkoła Snunit w Warszawie na czele z Moniką Leszczyńską -pierwszą instruktorką tego tańca w Polsce, Yachad czy Kachol w Krakowie. Wielokrotnie organizują one warsztaty zapraszając mistrzów tańca z Izraela. Również same grupy, chętnie uczestniczą w wydarzeniach związanych z kulturą żydowską. Reakcja ludzi? W większości przypadków pozytywna, połączona z ciekawością. Myślę, że na to  ma między innymi  wpływ wspólna polsko – żydowska historia, która pojawia się niekiedy "gdzieś z tyłu głowy" uczestników. Dla mojego pokolenia "folk to folk". Jednak w świetle techno-folkowych zespołów mam nadzieję, że odkryją oni zarówno bogactwo, jak i przyjemność swojej kultury, której  towarzyszy także kultura żydowska.

 

Źródło:
[1] http://www.jewish.org.pl/index.php/historia-mainmenu-66/49-chasydyzm.html
[2] http://jwa.org/encyclopedia/article/sturman-rivka
[3] Elke Kashl, Dance and Authenticity in Israel and Palestine: Performing the Nation

 

Artykuł pochodzi ze strony Stowarzyszenia Beit Lubsko - partnera portalu Kulturownia.pl

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Kolejna muzyczna perła Złotej Serii Nagrań Beaty Szałwińskiej!
Na przekór niewrażliwości naszych czasów, obojętności na ...
Festiwal Eufonie po raz piąty przybliży muzykę krajów Europy Środkowo-Wschodniej
750 artystów z 12 krajów, utwory 44 kompozytorów z 15 państw, ...
Rawa Blues Festival: Rodzinny festiwal zagości w katowickim Spodku już po raz 41
7 października w katowickim Spodku odbędzie się 41 edycja ...
4. Lubliner Festival – Festiwal Kultury Żydowskiej w Lublinie
Początek sierpnia to czas, w którym po raz kolejny przypomnimy ...