Pomysł na teledysk jest prosty: zespół zachęca każdego do nakręcenia filmów z „tańcem”, który wykonali: http://www.youtube.com/watch?v=9fz6-sFGJ20. Nie ma znaczenia miejsce i czas, narodowość czy wiek. Taniec może wykonać każdy. Liczy się inwencja i twórczy zapał. Nadesłane filmy oceniane będą pod kątem gibkich ruchów i uśmiechu na twarzach tańczących. Szukajcie ciekawych scenerii i zachęcajcie swoich znajomych do zabawy. Im więcej osób weźmie udział w akcji, tym szybciej Sayes zrobi swój teledysk. Młodzi muzycy mają nadzieję, że ich inicjatywa wyjdzie również poza granice Polski i wspólnym tańcem połączą ludzi na całym świecie.

Pomysł na szukanie finansowego wsparcia fanów nie jest nowy. Z crowdfundingu, czyli zbiorowego finansowania, korzystali już, i to ze sporym powodzeniem, m.in. Julia Marcell, duet Paula i Karol czy Tres.b, dzięki czemu powstała jedna z najlepszych płyt 2012 roku - „40 Winks of Courage”.

Teraz wsparcia szukają Sayes, finaliści m.in. konkursu Zrób głośniej portalu T-Mobile Music.

„To nie jest do końca tak, że my tylko słuchamy muzyki. My w nią wierzymy. Każdy prędzej czy później odnajduje swoją drogę w życiu. My pomimo dość lekkiego bagażu doświadczeń odnaleźliśmy ją, co w dzisiejszych czasach nie często zdarza się wśród naszych rówieśników. Wyobraźcie sobie, że idziecie ulicą czy jedziecie tramwajem i nigdy nic wam nie przeszkadza. Nie słyszycie co mówią ludzie wokół Was na przystanku czy w kolejce w sklepie. Nic was nie jest w stanie zdenerwować, ponieważ myślami jesteście całkowicie gdzie indziej. Na przykład właśnie wpadliście na genialny pomysł jak zakończyć piosenkę, z którą na ostatniej próbie nie mogliście sobie poradzić. Na tym polega magia muzycznego uzależnienia. Ona nadaje nam, jako zespołowi, rytm życia.” – mówi Kamil Juszczyk, wokalista zespołu.

„Muszę przyznać, że kwestie materialne zawsze były mi obce, tak jakby znajdowały się na końcu łańcucha pokarmowego. To nie one sprawiają, że jestem szczęśliwy. Będąc typem człowieka, który woli dawać niż otrzymywać, największą radość sprawia mi dzielenie się własną twórczością z innymi i patrzenie na reakcję. Pozytywna uszczęśliwia, a negatywna uczy pokory. Jest to dla mnie niesamowita szkoła uczuć, która kształtuje moją osobowość. Chcielibyśmy podzielić się naszą muzyką nie tylko z naszymi bliskimi znajomymi i ludźmi z otoczenia, ale z całym krajem. Stworzyliśmy piosenki, ale mamy świadomość jakim medium jest video. Chcąc nakręcić klip do jednej z nich zwracamy się do Was o pomoc. Scenariusz do teledysku jest prosty. W Internecie zamieściliśmy filmik z prostym układem choreograficznym. Naszym marzeniem jest, żeby obiegł cały świat, a owocem tej podróży będą filmy pokazujące jak inni ludzie wykonują ten taniec w rozmaitych sceneriach. Przysyłajcie nam swoje wersje naszego „tańca”, a my zmontujemy z tego klip. Aby to jednak było możliwe potrzebne są środki finansowe. Dlatego postanowiliśmy poprosić fanów o pomoc” – kontynuuje Kamil.

Można wpłacać dowolną sumę – 10 zł albo 1500 zł. By uatrakcyjnić akcję, Sayes przygotowali specjalne zestawy nagród. Za 20 zł umieszczą fotografię darczyńcy na końcu teledysku. Wpłata 35 zł gwarantuje podwójną wejściówkę na wybrany koncert Sayes wraz z zaproszeniem na backstage i pamiątkową fotografią z zespołem. Wszyscy, którzy wpłacą 100 zł. zostaną zaproszeni do jednego z warszawskich klubów na zamkniętą imprezę, którą zorganizuje zespół, a zdjęcia z imprezy znajdą się na FB. Niecodzienne nagrody czekają na tych, którzy wpłacą 500 zł. lub 700 zł.- będą mogli wziąć u Kamila lekcję pływania lub u Szymona (basisty) lekcję judo. Za 1500 zł. zespół zagra prywatny koncert dla fundatora.

Zespół wierzy w swoich fanów, a wszystkie nadesłane filmy opublikuje na swoim FB.