Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 01.12.2015 A A A
Oskar Schindler - prawdziwa historia
Waldemar Kugler
Materiał prasowy

Kim był Oskar Schindler? Ci, którzy wiedzę o nim czerpią jedynie z nagrodzonego wieloma Oscarami filmu zdziwią się po przeczytaniu książki Davida M.Crowe. Z kart książki tego znanego historyka dowiemy się, że przed- i powojenny życiorys Niemca obfituje w historie nie mniej ciekawe niż w okresie okupacji, kiedy to mieszkał w stolicy Generalnej Guberni, Krakowie. Okazuje się, że był też wytrawnym współpracownikiem Abwehry, zaangażowanym między innymi w działania przeciwko Polsce, członkiem partii nazistowskiej, sprytnym i zapatrzonym  w siebie i własny interes przedsiębiorcą, bon vivant, oraz wreszcie – Sprawiedliwym wśród Narodów Świata.


Tym wszystkim był Oskar Schindler, który podczas Holokaustu uratował około 1200 Żydów, a po wojnie, jako bankrut, włożył wiele wysiłku, by zyskać uznanie świata dla swoich zasług. David Crowe w swojej przełomowej biografii skrupulatnie bada całokształt wojennej i powojennej działalności tej kontrowersyjnej postaci, ukazując także ciemniejsze i mało znane strony życia Oskara Schindlera.

 

Autor dokonał nie lada wysiłku przez lata podróżując po miejscach związanych z życiem Schindlera. Odwiedzał archiwa niemieckie, czeskie, słowackie i oczywiście polskie. Przeprowadzał rozmowy z setkami osób: współpracownikami, członkami rodzin i uratowanymi przez niego Żydami. Te wszystkie działania dały pełny obraz nie-bohaterskiego bohatera, postaci o dwuznacznej i nietuzinkowej biografii. Kogoś, kogo historia nadawała się w idealny sposób do zekranizowania. Być może właśnie dlatego to o nim przed wieloma laty Thomas Keneally napisał książkę na podstawie której powstał film Spielberga.

 

Książka została doskonale przygotowana. Oczywiście idealnym dopełnieniem byłyby zdjęcia i materiały graficzne, ale ze zrozumiałych względów (niemal 1000 stron objętości tekstu) wymusiłoby to podzielenie pracy na dwa tomy. Każdy fanatyk historii, szczególnie tej z czasów II wojny światowej, znajdzie tu coś dla siebie. Mimo potężnego zaplecza merytorycznego i przeprowadzenia przez autora szczegółowej kwerendy, książkę czyta się bardzo przyjemnie , a kolejne strony i rozdziały przepływają przed oczami szybko i bezboleśnie, czego nie można powiedzieć o wielu innych historycznych dziełach. Szeroką wiedzę udowadnia ogromna ilość przypisów, po kilka na stronę co daje liczbę kilku tysięcy źródeł zebranych z kilkuset dokumentów i książek. Niepublikowane wcześniej dokumenty i listy Schindlera pomogły autorowi stworzyć kompletny opis życia tego skomplikowanego człowieka o wielu twarzach i charakterze pełnym sprzeczności. Obraz wyłaniający się z kart książki daleki jest od tego z filmu, ale – co wielokrotnie podkreśla autor – „Schindler z lat 38-39 różnił się od tego z lat 41-42. Ten z kolei inny był od tego z lat końca wojny”. Czytając pracę Crowe widzimy więc ewolucję postaci w „dobrego Niemca”. Cieszy bardzo szczegółowo zarysowane tło historyczne nie tylko wojennego Krakowa ale także przedwojennej Rzeszy i powojennego Izraela.  Autor czerpie z wielu źródeł, więc daje czytelnikowi możliwość poznania pełnego spektrum opinii i wydarzeń z życia Schindlera. Starannie udokumentowana, szczegółowa i rzetelna biografia w pełni zasłużyła na miano najlepszej, jaką kiedykolwiek napisano o bohaterze „Listy Schindlera”.  Pamiętajmy, że do tej pory książek o „Żydach Schindlera” jak i o nim samym napisano kilkadziesiąt, w Polsce ukazało się kilka z nich. Każda posiadała jakieś wady, każda miała pierwiastek subiektywizmu. David Crowe uzupełnia lukę i proponuje książkę doskonale napisaną, merytorycznie nienaganną, pozostawiającą czytelnika z oceną postaci Oskara Schindlera, jednej z najbardziej barwnych postaci drugiej wojny światowej.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
PODOBNE TEMATY
Wiatr: Zasypie wszystko, zawieje... /recenzja/
59. edycję Krakowskiego Festiwalu Filmowego otworzyła premiera ...
Wojna polsko- ruska: Nie ma róży bez ognia /recenzja spektaklu/
Bez Silnego? Bez osiedla? Bez… facetów? Spektakl Pawła Świątka ...
Bohemian Rhapsody: Królowa była tylko jedna /recenzja filmu/
Bizancjum Jej Królewskiej Mości ocalone, ale chyba zbyt wielkim ...
Akademia Pana Kleksa w Teatrze Nowym w Krakowie: Witajcie w nowej bajce /recenzja spektaklu/
Pan Kleks znowu wystrzelił w kosmos, nabrał kolorów i ogłasza ...