Niedawno przeczytałem nową książkę Marcina Ciszewskiego pod adresowym tytułem www.1944.waw.pl. To trzecia część z serii książek z pogranicza przygody i s-f, umiejscowiona w polskiej przestrzeni historycznej. Już na wstępie muszę przyznać, że książka trafiła w mój gust literacki zarówno jeżeli chodzi o ciekawy pomysł na historię – bliski także moim zainteresowaniom - jak i całkiem dobry język literacki. Z tego względu ta krótka recenzja będzie miała charakter czysto subiektywny.
Marcin Ciszewski to absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, pasjonat okresu II wojny światowej. Nikogo nie powinien zatem zaskoczyć fakt, że historia którą stworzył odsyła czytelnika właśnie do tego czasu, mimo że cała przygoda rozpoczyna się w 2007 roku. „1944” to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z poprzednich części zatytułowanych: „www.1939.com.pl” i „Major”. Pomimo że autor w subtelny sposób próbuje przypomnieć nam wydarzenia, które doprowadziły do tego momentu opisywanej historii, to czytelnik który rozpoczyna przygodę od tomu nr 3 z początku może mieć problem ze zrozumieniem fabuły i wzajemnych relacji pomiędzy bohaterami. Sam jestem takim właśnie czytelnikiem i muszę przyznać, że widzę dobre strony tej sytuacji. Chcąc uzupełnić brakującą wiedzę i nie pozostać z niedosytem oraz niedomówieniami, chętnie przeczytałem także poprzednie części.
Bohaterami tej pełnej zwrotów akcji historii jest grupa polskich żołnierzy tworzących 1. Samodzielny Batalion Rozpoznawczy (1sbr), którzy z powodu intrygi i wykorzystania tajemniczej technologii zostają przeniesieni do 1 września 1939 roku i rzuceni w wojenną zawieruchę. Ostatecznie wydarzenia z kampanii wrześniowej podzieliły ich losy na kilka grup. Jedni pozostali by dalej walczyć z okupantem w kraju, inni udali się do Stanów Zjednoczonych, aby tam szukać sposobu powrotu do swoich czasów.
„www.1944.waw.pl” rozpoczyna się w połowie 1944 roku, kiedy to nowe wydarzenia powodują, że nasi bohaterowie muszą wrócić do Polski, gdzie od razu trafiają na starych znajomych z 1sbr. Ma to miejsce przeddzień wybuchu Powstania Warszawskiego. Nikt nie planuje wziąć w nim udziału, jednak los i zaskakujące sytuacje sprawiają, że bohaterowie ponownie trafiają w wir historycznych wydarzeń. Nie jest to jednak książka o powstaniu. To przede wszystkim dynamiczna przygodówka. Z tego powodu nasi bohaterowie muszą stoczyć nierówną walkę z żołnierzami Wehrmachtu i SS, przeprowadzić niebezpieczną misję dla ratowania najbliższych, co w konsekwencji doprowadza ich do udziału w walkach w ramię w ramię z powstańcami o wyzwolenie Warszawy. W książce nie znajdziemy jednak opisów historycznych walk w stolicy. Przedstawione zdarzenia mają charakter czysto fikcyjny i tworzą całkowicie alternatywny scenariusz dla przebiegu Powstania Warszawskiego. Chwała za to autorowi. Tym bardziej że akcja jest wartka, pełna dramaturgii, walki krwawe, a zdarzenia z czasem nabierają bolesnego i dramatycznego przebiegu. Wszystko po to, aby nasi bohaterowie mogli powrócić do domu. Czy im się to uda? Tego nie zdradzę. Myślę, że warto samemu się o tym przekonać i sięgnąć po tę publikację, którą czyta się naprawdę szybko a historia po prostu wciąga. Książka może nie należy do tych bardzo wymagających, za to jest świetną rozrywką i zapewnia dobry odpoczynek po ciężkim dniu pracy.