„Piękny dwudziestoletni. Biografia Marka Hłaski” to wynik 25 – letniej pracy nad biografią pisarza autorstwa Andrzeja Czyżewskiego.
Cioteczny brat Marka Hłaski, zabiera nas w podróż śladami jednego z najwybitniejszych prozaików XX wieku. Czytelnik podąża szlakiem jego życia, rozpoczynając - od lat dziecinnych, burzliwego okresu dorastania i wkraczania w dorosłość, po stawanie się dojrzałym mężczyzną i świadomym artystą, a kończąc - na gwałtownej śmierci.
Postać Hłaski ma różne oblicza. Raz jawi się jako pijak i wariat bijący własną żonę, innym razem jest czułym i opiekuńczym mężem, kulturalnym i obytym w świecie człowiekiem. Jakie zatem jest prawdziwe oblicze Marka Hłaski? Nie wiem. To postać wielobarwna. Wiem natomiast, że podczas lektury, autora „Pierwszego kroku w chmurach” albo się kocha, albo wręcz nienawidzi. Czasem budzi złość, innym razem podziw i uznanie. Jednak w rezultacie odczuwa się do niego niezwykłą sympatię. I nie dziwi już fakt, że ludzie którzy się z nim przyjaźnili czuli, że Hłasko posiada w sobie niesamowity wdzięk, obok którego nie można przejść obojętnie.
W prawie 600. stronicowej biografii zawartych jest bardzo dużo fotografii, reprodukcji dokumentów oraz korespondencji listowej. Dzięki obszernym fragmentom listów, jakie Czyżewski zawarł w książce, czasami mamy wrażenie jakby lektura pisana była przez samego Hłaskę, tworząc tym samym pamiętnik czy zbiór wspomnień pisarza.
Trochę goryczy jest również w tej książce. Andrzej Czyżewski, autorom wcześniejszych publikacji książkowych o życiu prozaika, zarzuca rozpowszechnianie nieprawdziwych, niezweryfikowanych informacji na temat Hłaski. Dowodzi, że wiele historii o których pisali „badacze” życiorysu pisarza jest zwykłą plotką, zmyśleniem nie mającym żadnego związku z jego życiem. Ale ta żółć nie płynie tylko w kierunku biografów Hłaski. Czyżewski wyrzuca w tej książce chyba wszystkie winy osobom, które przyczyniły się do czarnej legendy Marka Hłaski.
Kiedy dowiedziałam się, że Andrzej Czyżewski jest bratem ciotecznym Hłaski, zastanowiło mnie, czy książka ta nie będzie subiektywną dysputą o życiu kuzyna. Okazało się, że autor dość dobrze poradził sobie z zachowaniem obiektywizmu. Choć nie zawsze. Czyżewski, przeważnie w pierwszej części książki, zbyt mocno usprawiedliwia postępowanie Marka Hłaski. Wiele sytuacji próbuje uzasadni, np. wychowywaniem bez ojca, ciągłymi wyrzutami kierowanymi pod jego adresem od strony matki i ojczyma czy tym, że doświadczył okrucieństw wojny. Ale to nie zmienia faktu, że biografia została napisana dobrze, szczegółowo i wiarygodnie. Mało tego, historia Hłaski wciąga tak, że ciężko się od niej oderwać. W rezultacie to niezwykła biografia, zdaje się, że wspaniałego człowieka, a raczej „pięknego dwudziestoletniego”.