Wykorzystujemy pliki cookies do poprawnego działania serwisu internetowego, oraz ulepszania jego funkcjonowania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej.
Data publikacji: 14.02.2014 A A A
Film o młodości, walce i miłości
INFORMACJA PRASOWA
Film „Miasto44”, prod. Akson Studio Film Miasto, fot. Ola Grochowska

„Miasto 44” nie będzie filmem o polityce, ani dokumentem o przebiegu Powstania Warszawskiego. Będzie filmem o młodości, walce i miłości. Tak o swoim dziele mówią twórcy nowego wysokobudżetowego obrazu Jana Komasy – autora wielokrotnie nagrodzonego kinowego przeboju „Sala samobójców”. Dzięki filmowi „Miasto 44” widzowie odkryją, że mimo grozy wojny, młodzi Warszawiacy nigdy nie wyrzekli się uczuć, a zrujnowane ulice i zbombardowane podwórka miasta były świadkami wielu powstańczych ślubów.


W zniszczonej Warszawie miłość na stałe spleciona była ze śmiercią, przekonują znawcy tematu, a wśród nich Sławomir Koper. Autor książki „Miłość w Powstaniu Warszawskim” przytacza niezwykłe historie zakochanych Warszawiaków, których uczucie kwitło mimo wszechobecnego terroru i zagrożenia. Według oficjalnych statystyk, w trakcie 63 dni Powstania odbyło się aż 256 ślubów! Mogło być ich nawet więcej, ale z różnych przyczyn nie wszystkie zostały zarejestrowane.

 

Czasem na przeszkodzie stawała śmierć kapelana, śmierć młodej pary lub ogólny bałagan, w którym formalności schodziły na plan dalszy. Atmosferę takiej ceremonii dopełniały obrączki wykonane z nakrętek i zwykłego metalu, bojowe stroje oraz konserwy mięsne lub kąpiel w ciepłej wodzie jako prezent dla nowożeńców.

 

Scena powstańczego ślubu znajdzie się również w „Mieście 44”, gdzie sakramentalne „tak” powiedzą sobie Kobra – znany z „Jesteś Bogiem” Tomasz Schuchardt oraz Beata – debiutująca na dużym ekranie Karolina Staniec. „W tej scenie dla bohaterów najważniejsze jest tu i teraz. Przeszli straszne rzeczy i zaczynają podejrzewać, że powstanie trwa o wiele dłużej niż powinno. Z tyłu głowy mają świadomość, że mogą to być ostatnie dni ich życia. W tej sytuacji miłość i szczęśliwe momenty są przeżywane najmocniej, zintensyfikowane do granic możliwości.” – tłumaczy inny z filmowych debiutantów Michał Meyer, w „Mieście 44” grający powstańca o pseudonimie Pająk.

Podziel się treścią artykułu z innymi:
Wyślij e-mail
KOMENTARZE (0)
Brak komentarzy
POLECAMY TEMATY
JAZZ PO POLSKU „Dookoła Świata - przystanek Japonia”
Piotr Damasiewicz i Aleksandra Kryńska wystąpią w Japonii ...
MAX stawia na dokumenty
Serwis streamingowy Max startuje już 11 czerwca. Ważną część ...
33. Festiwal Mozartowski w Warszawie i w Wiedniu
Jesteśmy niezwykle dumni, mogąc stale współtworzyć konstelację ...
„Tyle co nic” głównym zwycięzcą festiwalu Prowincjonalia 2024
W dniach 17-20 kwietnia we Wrześni odbyła się 29. Edycja Ogólnopolskiego ...